Ludzie idą do lasu lub parku w poszukiwaniu oznak wiosny a ja wychodzę po prostu na balkon. Chciałam sprawdzić, czy są jakieś widoki na to, że mój winobluszcz przetrwał zimę. Ku mojej wielkiej radości zauważyłam maleńkie czerwonawe pąki na jego gałęziach. Tego samego dnia, gdy wyjaśniałam koleżance, o którą roślinę mi chodzi powiedziałam: „to jest ta roślina, co się pcha”.