Jakiś czas temu byłam z przyjaciółmi w warszawskim parku Łazienkowskim. Właśnie podziwialiśmy posąg Chopina (i zrobiliśmy sobie przed nim selfie). Gdy odchodziliśmy, rozmawialiśmy o tym, czy kompozytor jest bardziej polski czy francuski. Chcąc podkreślić, że jego muzyka sama wskazuje na jego polskość, powiedziałem:
– Przecież, Chopin robił mazurki!