Co jest wyjątkowego w świętach Bożego Narodzenia?

Wraz z nadejściem grudnia dużo się mówi o świątecznym  nastroju, pokoju  na ziemi i o tym że jest to najwspanialszy czas w roku. Ludzie starają się znaleźć radość w muzyce, dekoracjach, przyjęciach, prezentach i rodzinnych spotkaniach, które towarzyszą świętom Bożego Narodzenia. Chociaż wszystko to jest miłe i potrzebne, jednak nie czyni świąt wyjątkowymi. Jeśli naszemu świętowaniu brak kluczowego składnika, w końcu staje się ono puste i jałowe – jakby samo opakowanie po czekoladkach!

Zastanawiając się nad tym” kluczowym składnikiem”, chciałabym przytoczyć przypowieść Jezusa, która choć nie jest zwyczajowo związana z tym świętem, jednak doskonale ilustruje jego treść. W Ewangelii Mateusza 13:45-46 Jezus opowiada taką historię: “Królestwo Niebieskie podobne jest do kupca, szukającego pereł bez skazy. Gdy znalazł taką drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.”

Możemy spojrzeć na tę przypowieść z dwóch punktów widzenia. Przychylam się do interpretacji, która oddaje przesłanie świąt – że kupiec reprezentuje Boga a my jesteśmy tą perłą. Spójrzmy na to bardziej uważnie.

Kupiec z pełnym poświęceniem szukał idealnej perły. Bóg jest tym który podjął inicjatywę przywrócenia relacji z nami. Następnie, kiedy ten człowiek miał perłę w zasięgu ręki, sprzedał wszystko co miał, by ją nabyć. Dokładnie w ten sam sposób narodziny Jezusa wskazują na fakt, że w momencie wcielenia, kiedy Bóg pozostawił majestat niebios, odkładając na bok korzyści płynące z boskości,  stał się człowiekiem, przychodząc na świat w ubogiej rodzinie w Betlejem. Historia Jezusa nie kończy się jego narodzinami. Wieńczy ją ofiarna śmieć na krzyżu, gdy oddał za nas wszystko, co miał – czyli swoje życie.

Kupiec kupił perłę. Dokładnie tak samo zrobił Jezus, odkupił nas, co oznacza, że zapłacił okup aby zapewnić naszą wolność. On wziął na siebie naszą karę, aby uwolnić nas z niewoli i kary za grzech. Dzięki Niemu możemy otrzymać przebaczenie i pojednać się z Bogiem.

Jest inny sposób interpretacji tej historii. Z tego punktu widzenia my jesteśmy kupcem, natomiast perła jest zbawieniem – cudownym pojednaniem, które Bóg oferuje przez Chrystusa. Postępowanie handlarza wskazują na to, czego Bóg pragnie od nas. On chce, abyśmy oddali mu to, co mamy najcenniejszego: nasze serca i nasze zaufanie.

Historia Bożego Narodzenia jest prawdziwą historią miłości. Bóg dał to, co było najcenniejszego – swojego Syna, i chce otrzymać to, co jest najcenniejszego dla nas – nas samych. Czyż nie jest tak z miłością? Kiedy kogoś kochamy, chcemy być kochanymi ze wzajemnością. Nie można w pełni docenić czyjejś miłości dopóki tej osoby nie pokochamy. Z Bogiem jest podobnie. On nas kocha i tęskni za naszą miłością. Jest zachwycony perspektywą wspólnego życia. Zrobił wszystko ze swojej strony, aby to było możliwe, ale wybór należy do nas – albo oddamy mu siebie samych albo nie.

Boża miłość jest tym, co sprawia, że święta to wyjątkowy okres czasu. Życzę żebyś doświadczał jego miłości w obfitości nie tylko w święta, ale każdego dnia w roku.

Czy mogę Cię na chwilę przeszkodzić?

Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, zarejestruj się, aby otrzymywać powiadomienia o najnowszych wpisach. Obiecuję, że niezbyt często.

Przeczytaj politykę prywatności.

Facebook
Twitter
Pinterest

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.