„Nie potrafię wybaczyć, jeśli ktoś nie prosi o przebaczenie”. Prawdopodobnie nie raz słyszałeś, jak ktoś tak mówi, a nawet sam to robisz. Czy jednak przeprosiny są warunkiem przebaczenia? Czy wybaczenie automatycznie oznacza pojednanie?
Aby sobie odpowiedzieć na te pytania, weźmy za przykład Boga. Kiedy Jezus wisiał na krzyżu, wypowiedział niewiarygodną prośbę: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. Gdy mówił te słowa, obserwatorzy tego wydarzenia naśmiewali się z niego i szydzili. Widział ich wykrzywione w grymasie twarze i słyszał zniewagi. Ból przeszywał jego ciało, a jednak Jezus wybaczył im nie stawiając żadnych warunków.
Czy to jednak oznacza, że oprawcy Jezusa odnieśli jakąkolwiek korzyść płynącą z jego przebaczenia? Czy nastąpiło pojednanie między nimi? Najprowdopodobniej nie. Istnieje zasadnicza różnica między przebaczeniem a pojednaniem: pierwsze jest jednostronne; drugie wymaga dobrej woli ze strony wszystkich zaangażowanych.
Jezus chciał wybaczyć i nie czekał, aż ludzie, którzy go ukrzyżowali okażą wyrzuty sumienia i zdejmą go z krzyża. Podobnie, gdy Bóg oczekuje od nas, że komuś wybaczymy, nie daje nam taryfy ulgowej w postaci dodatkowych warunków dla tej osoby. Pan liczy na to, że wybaczymy winowajcom, niezależnie od ich postawy i zachowania. Przebaczenie musi stać się naszym sposobem myślenia.
Z drugiej strony Bóg pokazuje jednak, że zanim skorzystamy z jego przebaczenia musimy spełnić pewne warunki. Z naszej strony muszą się pojawić przeprosiny, wyrażone w formie pokuty za grzech i wiary w Chrystusa. Nie możemy pogodzić się z naszym Stwórcą, dopóki do tego nie dojdzie. Boże przebaczenie obejmuje cały świat, ale niestety nie wszyscy korzystają z tej oferty.
Starając się wybaczyć komuś a zwłaszcza tym, którzy nie okazują wyrzutów sumienia, ważne jest, aby pamiętać, co jest naszą powinnością, a co nas nie dotyczy. Przebaczenie polega na naszym stosunku do tych, którzy nas skrzywdzili. Jest to decyzja o rezygnacji z wszelkich roszczeń do urazy, gniewu i innych podobnych uczuć wobec tych, którzy są nam coś dłużni.
Przebaczenie nie oznacza, że nasza relacja z kimś wraca do początkowego punktu. Być może nigdy już tej osobie nie zaufamy. Pojednanie zależy bowiem od chęci i działań wszystkich zaangażowanych.
Bóg doskonale wie o tym, że nie wszystko od nas zależy odnośnie naprawy relacji. Jedno jest w naszych rękach: nasze nastawienie. Bóg wymaga więc od nas, abyśmy trwali w wybaczeniu, tak jak on.
Ten post ma 2 komentarzy
Łk 17,3-4 – a jednak żal jest pokazany jako warunek przebaczenia
Dobra uwaga – ale myślę, ze ten przykład nie jest ograniczający – to znaczy, że mówi, że TYLKO wtedy mamy przebaczyć. W innych wersetach o przebaczeniu, nie ma żadnych warunków podanych – mamy przebaczyć, kropka. Dodam, że myślę, że Bóg tak wymaga od nas, ponieważ on jest ten, który zajmnie się karą czy potępieniem za to, co nam zrobione. Jego przebaczenie jest jak najbardziej warunkowe! Ale on wie, że my nie jesteśmy w stanie zdrowo trzymać się gniewem – to zawsze nas niszczy i innych – i dlatego chce, żebyśmy przebaczyli i zostawili sprawy w jego rękach.