według bogactwa Jego łaski.8 Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia,
Tak, zdaję sobie sprawę, że powyższy fragment zaczyna się pośrodku zdania. Aby uniknąć zbyt długiego poprzedniego wpisu, podzieliłam go na dwie części.
Jeśli wrócisz do czytania siódmego wersetu zobaczysz, że Paweł mówi o Bożym przebaczeniu grzechów. Taki temat może prowadzić do wielu pytań: Jak wiele Bóg przebacza? Jak trwałe jest Jego przebaczenie? Czy istnieje jakiś grzech tak straszny, że nie można go wybaczyć? (Gdyby to zależało ode mnie, prawdopodobnie mogłabym pomyśleć o kilku). Czy istnieje jakakolwiek granica Jego przebaczenia?
Paweł zasadniczo odpowiada na te pytania w ostatniej części siódmego wersetu. Mówi, że Boże przebaczenie jest “według”, innymi słowy, “tak wielkie, jak” bogactwo Jego łaski. Zakres przebaczenia jest równy zakresowi łaski. Pomyślcie ze mną przez chwilę o najbogatszych ludziach na świecie. Przyszły na myśl takie nazwiska jak Gates czy Zuckerberg. Ich wartość netto opisana jest w dziesiątkach miliardów dolarów. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałyby te pieniądze! Paweł używa pojęcia nadzwyczajnego bogactwa, aby opisać łaskę Bożą. Jest tak wielka! Praktycznie rzecz biorąc jest nieograniczona. Tak samo jest z przebaczeniem.
Paweł nie poprzestaje na koncepcji ogromnej ilości. Mówi dalej, że Bóg “szczodrze wylał” Swoją łaskę na nas. Słowa te oznaczają “przekroczenie określonej liczby lub miary”. Koncepcja jest czymś więcej niż wystarczającym, nadmiarem obfitości, jest super-obfitością. Istnieje ogrom łaski, aby nie tylko nas zbawić, ale wszystko czego potrzebujemy, aby żyć życiem chrześcijańskim, jest dla nas dostępne. Łaska nigdy się nie skończy i żadna sytuacja jej nie przerasta.
Przez lata rozmawiałam z ludźmi, którzy wyrażali przekonanie, że Bóg może pomóc innym, ale na pewno nie im. To, co zrobili, było zbyt straszne, albo ich sytuacja była zbyt trudna, aby łaska Boża mogła dotrzeć tam, gdzie byli. Ten werset jest całkowicie sprzeczny z tym poglądem! Bez względu na to, ile łaski jest potrzebne, jest jej ponad miarę, a nawet jeszcze więcej!
Jeśli cokolwiek ogranicza Bożą łaskę, to jest to małe słowo “w”. Łaska znajduje się w granicach wszelkiej mądrości i zrozumienia. Dla Greków słowo “mądrość” odnosiło się do takich rzeczy jak “umiejętność w nauce i poznawaniu oraz życiu codziennym, zdrowy rozsądek, inteligencja i matematyka”. Nowy Testament dodaje do niego pojęcie moralnej dobroci. Można więc powiedzieć, że jest to umiejętność rozeznania, jaka jest rzeczywistość, umysłowo i moralnie. Słowo “zrozumienie” jest w zasadzie praktycznym zastosowaniem mądrości. To umiejętność zastosowania w codziennym życiu wiedzy, którą daje mądrość. Jak wszystko, wiedza o czymś w teorii jest dobra, ale nie przynosi wielu korzyści, dopóki nie zostanie zastosowana. Teoretycznie wiem, że powinnam ćwiczyć więcej, ale ta “mądrość” nie pomaga mojemu ciału być w lepszej kondycji! Dopóki tego nie zrobię, (zamiast obiecywać sobie, że zacznę ćwiczyć) moja kondycja nie ulegnie poprawie.
Łaska Boża objawia się w mądrości i zrozumieniu. Nigdy nie kłamie ani nie przynosi szkody. Osoba, na którą Bóg wylewa swoją łaskę otrzyma mądrość i w rezultacie zrozumienie. Wiem, co myślisz. W kościele jest wiele osób, które wydają się nie mieć ani jednego, ani drugiego! Kontynuując nasze badania nad Efezjanami przekonamy się dlaczego tak jest. Powiem tylko, że problem tkwi w nas, a nie w łasce Bożej. Pan zrobił wszystko, żebyśmy otrzymali łaskę w obfitości!
Zdjęcie: Carol Schlorff