Najmniej prawdopodobny bohater (Efezjan 3:6-9)

6 to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię. Jej sługą stałem się z daru łaski udzielonej mi przez Boga na skutek działania Jego potęgi. 8 Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa 9 i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy.

Wszyscy lubimy historie ze szczęśliwym zakończeniem. Książki i filmy obfitują w bohaterów, którzy po otrzymaniu od losu drugiej szansy odkupują swoje grzechy i porażki z przeszłości. Bóg z głębokim przejęciem śledzi postęp w dziele odkupienia, czego najlepszym przykładem jest Paweł. Aczkolwiek on sam przyznaje, że jest najmniej prawdopodobnym odbiorcą łaski Bożej w tym względzie.

Zagłębmy się w kontekst tego fragmentu. Paweł wyjaśnia Efezjanom, dlaczego jego uwięzienie było warte cierpienia, którego w efekcie doświadczył. Zamiast użalać się nad sobą, Paweł raczej wyraża zdziwienie, że Bóg wybrał akurat jego na swojego posłańca. W wersecie ósmym określa się sam jako „najmniejszy ze wszystkich świętych”. Jest ostatnią osobą, którą według nas Bóg wysłałby do tego zadania.

Zapewne pamiętasz z jakiego powodu Paweł miał o sobie taką opinię. Przed nawróceniem był zaprzysięgłym prześladowcą Kościoła, odpowiedzialnym najprawdopodobniej za uwięzienie i śmierć wielu wierzących. A jednak Bóg wybierając go nie kierował się jego przeszłością, lecz posłał go, by głosił to samo posłanie wiary, z którym wcześniej walczył. Cóż za zwrot akcji!

Paweł postrzega swoje powołanie do posługi jako niesamowite wyróżnienie i wyraz łaski, a jego słowa są wyrazem zdumienia z powodu ogromnego przywileju niesienia Ewangelii. Bóg dał mu drugą szansę, za którą był dozgonnie wdzięczny.

Czym jest to przesłanie, za które Paweł był gotów pójść do więzienia? W wersecie szóstym pisze, że zarówno Żydzi, jak i poganie w równym stopniu dziedziczą wszystkie błogosławieństwa zbawienia zawarte w Chrystusie. To przesłanie prawdopodobnie nas nie dziwi, ale w pierwszym wieku Chrześcijaństwa takie podejście było wywrotowe, ponieważ Żydzi wierzyli, że tylko Izrael ma przystęp do Boga.

W wersecie dziewiątym Paweł wyjaśnia, że włączenie pogan do obietnic Mesjasza było nowym objawieniem od Boga—„planem tajemniczym”—który był ukryty, dopóki nie nadszedł czas, aby go ujawnić.

Paweł nie może się nadziwić, że Bóg wybrał właśnie jego do przekazania poganom tego doniosłego przesłania. Czuje się zaszczycony móc opowiadać im o „niezgłębionych bogactwach Chrystusa”—innymi słowy, nauczać o wszystkich błogosławieństwach, dobrodziejstwach i łasce, jakie Jezus rozdaje swoim naśladowcom. Poganie mogą być pojednani z Bogiem tak samo jak Żydzi.

Czy wraz z Pawłem radujemy się dobrą nowiną zawartą w Ewangelii? I czy jesteśmy gotowi podzielić się z innymi tym życiodajnym przesłaniem, bez względu na konsekwencje?

Czy mogę Cię na chwilę przeszkodzić?

Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, zarejestruj się, aby otrzymywać powiadomienia o najnowszych wpisach. Obiecuję, że niezbyt często.

Przeczytaj politykę prywatności.

Facebook
Twitter
Pinterest

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.