Niefortunny czas na sen

Musiałam być bardziej zmęczona, niż sądziłam. Koleżanka poprosiła mnie, żebym poszła z nią do księgarni w centrum handlowym, ale jak tylko zobaczyłam przytulny, wygodny fotel powiedziałam, że poczekam na nią tu, w trakcie jak będzie robić zakupy. Po chwili już zasypiałam.

I zasnęłam. Kiedy się obudziłem, zaskoczyły mnie flesze lamp aparatów fotograficznych. Zdezorientowana rozejrzałam się po otoczeniu i zobaczyłem podekscytowany tłum ludzi za barierką. Atmosfera wokół była ożywiona. Gdy spojrzałam na lewo, zobaczyłam długi stół, którego wcześniej tam nie było. Siedziało za nim kilku fajnie wyglądających gości.

Z tłumu moja przyjaciółka machała gorączkowo, żebym przyszła do niej, bo ona sama nie mogła wejść za barierki. Podbiegłam do niej. Śmiała się histerycznie.

Okazało się, że trafiłam na spotkanie z fanami zespołu rockowego Myslovitz. W trakcie jak spałam ustawili stoły, ludzie się gromadzili a potem zjawili się muzycy. „Na pewno mnóstwo ludzi zrobiło ci zdjęcie na tym krześle”, powiedziała moja koleżanka, chichocząc. Wolałam tego nie słuchać.

Morał z tej historii? Kolejnym razem, gdy zobaczysz w sklepie wygodne krzesło, bądź czujny! Możesz obudzić się na planie wywiadu z popularnym zespołem.

Foto: Carol Schlorff

Czy mogę Cię na chwilę przeszkodzić?

Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, zarejestruj się, aby otrzymywać powiadomienia o najnowszych wpisach. Obiecuję, że niezbyt często.

Przeczytaj politykę prywatności.

Facebook
Twitter
Pinterest

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.