16 I aby pojednał Boga z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zabijając w ten sposób wrogość: 17 I przyszedł głosić pokój wam, którzy byli daleko, i tym, którzy byli blisko. 18 Albowiem przez niego oboje mamy dostęp do Ojca przez jednego Ducha.
“A dlaczego?” W dzieciństwie doprowadzałem moich rodziców do szaleństwa tym pytaniem. Pewnie wszystkie dzieci tak mają. Coś w nas chce poznać przyczyny otaczającej nas rzeczywistości. W powyższych wersetach Paweł wyjaśnia ostateczny cel Boga w swoim planie wobec Żydów i pogan. Widzimy wyjaśnienie „dlaczego” w działaniach naszego Stwórcy.
Bóg chce wyjść poza zwykłe przywracanie pokoju między narodami; jego celem jest zjednoczenie ludzi ze wszystkich plemion i języków z sobą. Słowo „pojednanie” w języku greckim oznacza „przywrócić dawny stan harmonii”. Grzech zerwał związek między Bogiem a ludzkością, powodując niechęć lub wrogość do niego. Śmierć Jezusa na krzyżu otworzyła drogę do pojednania.
Dzięki Chrystusowi zarówno Żydzi, jak i poganie mogą żyć w pokoju ze swoim Stwórcą. On jest Ojcem dla obu stron. Nie muszą się już go bać w obawie, że wyleje na nich sąd i ich ukarze. Jezus zjednoczył ich w jedno ciało czyniąc jedność – kościół, który w Biblii zawsze odnosi się do ludzi, a nie do budynku czy instytucji.
Bóg idzie o krok dalej, udzielając Ducha Świętego wszystkim wierzącym w Chrystusa. Ponieważ Duch żyje w wierzącym, praktycznie otwiera go na Boga i przygotowuje do niego drogę. Koncepcja Boga żyjącego w człowieku jest trudna do ogarnięcia, ale doświadczenie tego jest niesamowite. Daje ono siłę i mądrość przekraczającą ludzkie możliwości.
Bóg chce mieć z nami relację ojciec-dziecko. Chce, abyśmy mogli podejść do niego bez strachu i nazwać go „tatusiem”. Chce iść z nami przez niebezpieczeństwa życia, prowadząc nas i chroniąc. Dzięki Jezusowi uczynił to możliwym dla wszystkich, zarówno Żydów, jak i pogan.